Fotorelacja z warsztatów filcowania w Teatrze Animacji w Poznaniu

Teatr Animacji w Poznaniu oraz Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego stworzyli projekt skierowany do twórców teatralnych – artystów, pracowników pracowni plastycznych, rzemieślników, studentów… Był to cykl spotkań – warsztatów z różnych technik plastycznych, które są stosowane lub mogą dopiero zaistnieć w pracowni plastycznej teatru lalek. Miałam ogromną przyjemność w ramach Szkoły Konstruktorów Lalkowych przeprowadzić warsztaty filcowania.

Dla uczestników moich warsztatów technika ta była nowością, zaczęliśmy więc od prostych i szybkich w wykonaniu form, jakimi są filcowe kwiaty. Zależało mi na tym, aby właśnie od kwiatów zacząć, bo jest to doskonały przykład, żeby poznać i zrozumieć proces filcowania, a technika łączenia ze sobą różnych elementów (tutaj płatki z łodygą) przydają się podczas większych bardziej skomplikowanych form, jak na przykład nakrycia głowy z dredami, kwiatami czy liśćmi..

Kolejnym etapem warsztatów było tworzenie “tkanin” poprzez filcowanie wełny (czesankowej i zgrzebnej) z innymi materiałami, takimi jak żorżety, szyfony, muśliny (niekoniecznie jedwabne), gaza bawełniana, często wykorzystywana w teatrze juta, koronki, włóczki, wełny przędzone, sznurki, kuleczki wełniane (tzw. groszek wełniany), czesanki jedwabne, loki wełniane, włókna jedwabiu typu silk laps i inne. Takie samodzielnie stworzone materiały mogą być elementem scenografii lub kostiumu teatralnego, a możliwość łączenia ze sobą różnych faktur, struktur i kolorów daje nieograniczone możliwości. Niektóre uczestniczki tak się rozkręciły, że stworzyły podczas tego etapu kilka dodatkowych prac, nie tylko formy tkaninowo – obrazowe, ale i naszyjniki czy bransoletki.

Następnie przeszliśmy do zaawansowanej formy filcowania, ale jakże przydatnej w teatrze – mianowicie do filcowania kapeluszy czy innych nakryć głowy. Tutaj najważniejszym elementem było poznanie techniki filcowania “na okrągło” czyli bez szwów. Podczas tego etapu także powstały nadprogramowe dzieła, jak na przykład filcowany bezszwowo płaszczyk dla lalki przedstawiającej Małego Księcia.

Ostatnim etapem tego cyklu było filcowanie “na sucho” czyli filcowanie małych form rzeźbiarskich za pomocą specjalnych igieł. Ta technika najbardziej sprawdza się podczas tworzenia lalek (na warsztacie powstały na przykład główki lalek), można także wykorzystać tę technikę do wykańczania wcześniej powstałych prac filcowanych na mokro.

Bardzo dziękuję organizatorom Szkoły Konstruktorów Lalkowych i mam nadzieję, że choć odrobinę zaraziłam uczestników technika filcowania 😉

Justyna Wróbel-Mikołajczyk
www.zafilcowana.pl

PODZIEL SIĘ:

Close Menu